Tak więc obcięłam włosy. Była u mnie koleżanka fryzjerka. Pofarbowała i ścięła. Jestem bardzo zadowolona. Jeszcze tylko jedno farbowanie i cała głowa będzie blond. I na chrzciny będzie już ładnie.
Moja Lencia jest już wykompana i pachnąca. Siedzi w nosidełku i patrzy na 'nową' mamę. Czuje się teraz cudownie w nowej fryzurze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz